To jak dotąd moja najnowsza przerwa w mojej kolekcjonerskiej działalności. A powodów było mnóstwo i wszystkie najnormalniej w świeci prozaiczne. Brak czasu, brak chęci, brak odpowiednich finansów...życie. Po 9 miesiącach od mojego ostatniego wpisu zjawiam się z kolejnym wpisem i...oczywiście nową zdobyczą. Jak wspominałem dużo wcześniej ogromną sympatią i sentymentem darzę lalki z przełomu dekady lat 80 i 90, ponieważ one kojarzą mi się z moim dzieciństwem. Z tego też względu przygarniałem do swej kolekcji jedynie Barbie Superstar, tudzież jej liczne koleżanki. Na nowe wyroby Mattela kręciłem nosem. Aczkolwiek parę nowych wyrobów posiadam. Tak na zasadzie, żeby nie było nudno i monotonnie. Od dłuższego czasu jednak pragnąłem zakupić parę egzemplarzy Barbie z modelem twarzy Mackie czy Generation Girl, choć przyznam szczerze, że w oceanie tandety ciężko jest znaleźć naprawdę ładną lalkę. Dziś poświęcę ten wpis na temat przemyśleń o moldzie Generation Girl, który jak wiemy miał dość ...