To jak dotąd moja najnowsza przerwa w mojej kolekcjonerskiej działalności. A powodów było mnóstwo i wszystkie najnormalniej w świeci prozaiczne. Brak czasu, brak chęci, brak odpowiednich finansów...życie. Po 9 miesiącach od mojego ostatniego wpisu zjawiam się z kolejnym wpisem i...oczywiście nową zdobyczą. Jak wspominałem dużo wcześniej ogromną sympatią i sentymentem darzę lalki z przełomu dekady lat 80 i 90, ponieważ one kojarzą mi się z moim dzieciństwem. Z tego też względu przygarniałem do swej kolekcji jedynie Barbie Superstar, tudzież jej liczne koleżanki. Na nowe wyroby Mattela kręciłem nosem. Aczkolwiek parę nowych wyrobów posiadam. Tak na zasadzie, żeby nie było nudno i monotonnie. Od dłuższego czasu jednak pragnąłem zakupić parę egzemplarzy Barbie z modelem twarzy Mackie czy Generation Girl, choć przyznam szczerze, że w oceanie tandety ciężko jest znaleźć naprawdę ładną lalkę. Dziś poświęcę ten wpis na temat przemyśleń o moldzie Generation Girl, który jak wiemy miał dość ...
I znowu próbuję sklecić kolejny post. Siedzę i siedzę, myślę i myślę...i z tego wszystkiego prawie wszystkie włosy z głowy już wyrwałem. Jakość ciężko jest mi sklecić cokolwiek sensownego, totalny brak weny. Mój mózg przypomina ostatnio stary, zawieszający się komputer. To znaczy...czas na urlop. Zaplanowałem go wyjątkowo we wrześniu, bowiem z własnego doświadczenia wiem, że latem mi się nie opłaca. Nie będzie tym razem kolejnego nieudanego wyjazdu do Piwnicznej Zdroju ( po ostatnim nieudanym urlopie zerwałem wszelkie kontakty z moimi znajomymi i wolę aby tak pozostało ). Plany są, a i owszem. Przyznam szczerze, że naprawdę cieszę się na myśl o odpoczynku. Jestem już naprawdę zmęczony codzienną pracą, wyczerpującymi treningami. Z chęcią się zresetuję. Perspektywa wyjazdu naprawdę mnie cieszy. Chociaż tydzień spokoju od upierdliwych klientów, od codziennych obowiązków typu sprzątanie, gotowanie, zakupy, oraz morderczych treningów tabaty, które wyciskają ze mnie ostatnie soki. W ko...